poniedziałek, 7 maja 2012

Wstęp - przenosiny

Hej! Witam wszystkich na moim nowym blogu.
Właściwie, to tylko adres się zmienił, a konkretnie jego druga część, no i lokalizacja. Jeśli chodzi o tematykę, to nadal będzie to samo, czyli recenzje książek.
Wszyscy uciekają z Onetu, więc w końcu i na mnie przyszła pora, choć długo się przed tym broniłam. Onet coraz bardziej mnie denerwował, ale mówiłam sobie za każdym razem, że skoro inni wytrzymują, to ja też mogę. W końcu nic tak strasznego się nie dzieje. Zawsze jakoś udaje się dostać do bloga, czy załadować nową notkę, nawet jeśli to trochę trwa. Poza tym i tak ostatnio rzadko publikuję, więc przeżyję. Jednak przenosiny coraz częściej chodziły mi po głowie, a gdy przeniosła się Julliette, pomyślałam, że nie ma na co czekać. Trochę mi żal mojego onetowego bloga, w końcu prowadzę go prawie od dwóch lat, ale cóż. Mówi się trudno i żyje się dalej, ale jak Onet nadal  nic nie zrobi z tymi problemami technicznymi, w końcu wszyscy blogerzy się poprzenoszą i może wtedy się opamięta.
 Dobra, nie ważne, teraz mam nowy blog, a jeśli chodzi o stary, to go nie kasuję. Byłoby mi szkoda, a poza tym mam na nim tyle recenzji i może kiedyś niektóre opublikuję tutaj. Zobaczymy.
A tymczasem jeszcze dziś powinna się ukazać pierwsza recenzja. Chyba że mój młodszy brat nie odczepi się od komputera, to wtedy jutro :) . W każdym razie już nie długo.
Tyle tytułem wstępu. Mam nadzieję, że nie zanudziłam was za bardzo. :)
Pozdrawiam i do napisania!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz